Historia Nowego Jorku, niesamowite książki biograficzne, podcast podróżniczy - zachwyty zimy 2023
Co zachwyciło mnie tej zimy? Jakie książki wpadły w moje ręce? Co było słychać w moich słuchawkach? Jakie nowe nawyki wprowadziłam do swojej rutyny? Zapraszam Cię na inspiracje z rzeczami, które najczęściej towarzyszyły mi tej zimy.
„Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero” - Magdalena Rittenhouse
Ach co to jest za książka! Wracam do niej regularnie co kilka lat i za każdym razem zakochuję się w Nowym Jorku jeszcze mocniej.
Mamy tu historię Nowego Jorku od przybycia Holendrów, po powstanie wielkiej metropolii. Mamy masę ciekawostek, które ukazują nowe oblicze nawet tak znanych miejsc, jak Central Park. Miłośnicy architektury przepadną w rozdziałach o powstawaniu Mostu Brooklińskiego czy drapaczy chmur, a fanom sztuki spodoba się rozdział o MoMA, ekspresjonizmie abstrakcyjnym i Pollocku. Uwielbiam tę książkę!
„Beksińscy. Portret podwójny” - Magdalena Grzebałkowska
To książka, dla której chce się zarywać noce. Którą pomimo swojej objętości, prawie 500 stron, i twardej oprawy, tacha się wszędzie, bo nie da się od niej oderwać. Gdzie czytając ją w tramwaju, zapomina się wysiąść na swoim przystanku. Wciąga, intryguje, często przeraża.
Ta książka to coś więcej niż zwykła biografia, znanego malarza, Zygmunta Beksińskiego i Tomka Beksińskiego, popularnego dziennikarza radiowego. To niesamowity portret psychologiczny rodziny, który czyta się jak najlepszą powieść.
„Państwo Gucwińscy. Zwierzęta i ich ludzie” - Marek Górlikowski
Goryl otwierający drzwi gościom. Szympansy śpiące w łóżeczkach. Pyton kąpiący się w wannie. To spokojnie mogłyby być sceny z filmu przygodowego, ale tak wyglądało prawdziwe życie dyrektora wrocławskiego zoo Antoniego Gucwińskiego i jego żony Hanny Gucwińskiej.
Każda kolejna kartka tej książki to nowa historia i anegdota ze zwierzakami, tymi mniejszymi i większymi, w roli głównej. Opowieści są takie, że aż nie mieści mi się w głowie, że mogły się wydarzyć. Ale to nie są czarno-białe historie. Ta opowieść ma wiele blasków i cieni.
„Polki na Montparnassie” - Sylwia Zientek
Legendarna paryska dzielnica Montparnasse i historie polskich malarek. Mało znanych, często zapomnianych. Malarek, które szły pod prąd. Arcyzdolnych. Odważnych. Wyprzedzających czasy, w których żyły. Wyjeżdżały z zaściankowej Polski (w której nawet nie mogły malować obrazów historycznych, a co dopiero nagich modeli) do Paryża. Za pasją i marzeniami o byciu prawdziwą malarką.
To niezwykle historie o niezwykłych kobietach. Oprócz tego niesamowite opisy paryskiego środowiska końca XIX i początku XX wieku. Czuć klimat i atmosferę epoki.
„Historia LEGO. Opowieść o rodzinie, która stworzyła najsłynniejszą zabawkę na świecie” - Jens Andersen
Ta książka to prawdziwa perełka. Od podszewki możemy poznać historię LEGO. Historię trzech pokoleń, które stworzyły zabawkę rozpoznawalną na całym świecie.
To nie tylko opowieść o sukcesach. Historia LEGO jest burzliwa. Pożary, utrata majątku, rodzinne spory, kryzysy. Ale to także opowieść o kreatywności, ciekawości i zabawie. Jedna z lepszych biografii, jakie do tej pory czytałam.
Podcast Travelicious
Nikt o podróżach nie opowiada tak jak Kasia. Z taką pasją i ciekawością. Po każdym odcinku mam ochotę pakować walizki i od razu jechać na lotnisko. Słuchając podcastu, nie tylko przeniesiesz się na Malediwy, do Nowego Jorku czy na Majorkę, ale poczujesz wszystkie smaki i zapachy. Kasia opowiada bardzo obrazowo.
Oprócz tego zaprasza do swojego podcastu niesamowitych gości. Moje dwie ulubione rozmowy to odcinek z Karo Domarańczyk o biohackingu i z Małgosią Mintą o podróżowaniu szlakiem najlepszych restauracji. Jak tylko zaczniesz słuchać podcastu, to przepadniesz na wiele godzin!
Podcast przesłuchasz tutaj.
Ocet jabłkowy
Mój nowy zimowy nawyk, który wprowadziłam do swojej rutyny to picie rano octu jabłkowego przed posiłkiem. To bomba witaminowa dla naszego organizmu. Badania pokazują, że regularnie spożywany ocet jabłkowy wysokiej jakości, wspaniale wspiera florę bakteryjną naszych jelit.
Ja swój ocet zamawiam z polskiej rodzinnej olejarni Olini. Odsyłam Cię na ich bloga, gdzie możesz poczytać więcej o niesamowitych właściwościach octu.
Cykl dokumentów „Sztuka na ekranie”
Wyjazd do Malagi sprawił, że na nowo zakochałam się w sztuce. I czy to nie jest przepiękny zbieg okoliczności, że w tym samym czasie we wrocławskich Nowych Horyzontach ruszył nowy sezon cyklu „Sztuka na ekranie”? Nie wierzę w przypadki. :)
Byłam na trzech dokumentach: „Edward Hopper. Amerykańska Love story”, „David Hockney. Pejzaże, portrety i martwe natury” i „Goya. Śladami mistrza” i każdą produkcją jestem zachwycona. „Sztuka na ekranie” to podróż przez życie i twórczość największych artystów, ale także podróż po najważniejszych światowych muzeach.
Dokumenty w ramach „Sztuka na ekranie” można zobaczyć w różnych kinach studyjnych w całej Polsce.
Artykuł zawiera linki partnerskie. Ty kupujesz produkty z mojego polecenia, ja otrzymuję za to prowizję od sklepu. Oczywiście nie wpływa to w żaden sposób na cenę Twoich produktów.